Węgierskie tańce ludowe: tradycja pełna pasji i dynamiki
My mamy swojego kujawiaka i oberka, a Węgrzy mają czardasza i hajduka. A Wy? Lubicie tańce ludowe?
Węgierski folklor taneczny wciąż tętni życiem, co widać w popularności táncházów, czyli domów tańca, rozsianych po całym kraju. To miejsca, gdzie młodzi ludzie, zamiast rocka czy techno, wybierają rytmy czardasza. Tańce te, pełne ekspresji, są nie tylko rozrywką, ale też okazją do pielęgnowania tradycji.
Czardasz – symbol węgierskiego temperamentu
Czardasz (węg. csárdás), przejęty i spopularyzowany przez Cyganów, pochodzi z Transylwanii. W metrum 2/4, składa się z dwóch kontrastujących części: wolnej (lassan) i szybkiej (friss). Dynamiczne zmiany tempa, rytmy punktowane i synkopy czynią go widowiskowym i wymagającym technicznie.
Czardasz ewoluował z dawnych melodii z terenów Węgier i krajów sąsiednich, takich jak Polska, Ukraina czy Rumunia. Znaleźć w nim można elementy krakowiaka, ukraińskiej kołomyjki czy rumuńskiego invirtita. Tańczony w parach, wymaga improwizacji i zręczności. Część szybka często rozdziela tancerzy, a męskie partie zachwycają skomplikowanymi krokami, podskokami i klaskaniem.
Czardasz był inspiracją dla wielu kompozytorów, w tym J. Straussa i F. Liszta, co świadczy o jego wyjątkowym miejscu w kulturze.
Hajduk – siła i akrobatyka
Hajduk, znany również w południowo-zachodniej części Żywiecczyzny, to taniec, który początkowo wykonywali sami mężczyźni – słowaccy pasterze z ciupagami w dłoniach. Mimo umiarkowanego tempa, hajduk wymaga dużej sprawności fizycznej. Skoki, głębokie przysiady, klaskanie w uniesioną nogę czy pełzanie w przysiadzie to tylko niektóre z jego akrobatycznych figur.
Melodia hajduka ma charakterystyczną budowę – składa się z dwóch części o nierównej liczbie taktów (6 i 8). Do tańca przygrywają dudy i instrumenty smyczkowe, co nadaje mu surowego, pasterskiego klimatu.
Folklor dziś – powrót do korzeni
Czy warto wracać do folkloru? Táncházy pokazują, że tak! Młodzież na Węgrzech udowadnia, że tradycyjne tańce mogą być równie atrakcyjne jak nowoczesne style.
A Wy? Czy wybralibyście się na wieczór w rytmie czardasza lub hajduka? Folklor, pełen ekspresji i emocji, to nie tylko historia, ale też świetna forma spędzania czasu. Może czas ożywić tę tradycję także u nas?